Kaczor Donald to jedna z moich ulubionych bajek. Do dziś pamiętam fabułę komiksów z tą przemiłą kaczką w roli głównej:) Dzisiaj miałam go cały czas przy sobie. Grał sobie w piłke z innymi, cudownymi Disney'owskimi postaciami. Towarzyszyła im kamizelka i kolczyki w kropki, a tło stanowiła biała bluzka i granatowe jeansy.
Czyli Kwa, kwa na całego xD!
Drobiazg który w końcu ukradnę mojej mamie. Takie małe, słodkie okno na ścianę:)
I ten kolor... Też chcę bordowy pokój!;)
Kamizelka, bluzka, jeansy: no name
Trampki: prezent
Krawat: SH
Kolczyki: no name (moja mama 'nie mogła się im oprzeć';)
Pierścionek: sklep jubilerski
Lakier do paznokci (złoto:): no name
P.S. Nareszcie mam związany krawat:) Dzięki sąsiadowi;P!
dobrze, że dodałaś kamizelkę, dzięki niej jest naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńczadowy krawat
OdpowiedzUsuńto okienka też mi się podoba ;)
Krawat po prostu wyśmienity!:) Ja mam tylko jeden, klasyczny czarny, który podkradłam tacie. ;)
OdpowiedzUsuńświetny krawat :D
OdpowiedzUsuń+ ost. zdjęcie!
Krawat i kolczyki mega <3
OdpowiedzUsuń