Ufff... Najgorsze testy mam już za sobą. Jutro jeszcze angielski, ale i tak nikt nie bierze go pod uwagę przy rekrutacji:)
Dzisiaj zestaw stworzony secjalnie na potrzeby testu matematyczno - przyrodniczego.
Biała bluzka, spódnica z podwyższonym stanem, marynarka i kremowe butki.
A teraz przepis na galową torebkę.
Gdy, tak jak ja, nie posiadamy niewielkiej torebki w białym lub czarnym kolorze, wystarczy trochę inwencji twórczej.
Bierzemy różową torebkę, eleganckiego kwiatka, kleimy, przypinamy lub wiążemy i.. gotowe:)
Wiem, banalne..:)
Pochwalę się jeszcze moim pierścionkiem - prezent od mamy.
Pochwalę się jeszcze moim pierścionkiem - prezent od mamy.
A na deser moja urocza kuzynka. Te ciuszki, te dodatki z mojej szkatułki, ta poza... Czy Wy też widzicie w niej urodzoną szafiarkę?
Oj, rośnie mi konkurencja...:)
Hoho.. Zestaw black&white dodał Ci niesamowitej powagi:) Powodzenia jutro mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńNo tak, urodzona szafiarka ;)
OdpowiedzUsuńsłodka ta mała :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł na przeróbkę torebki ;) co do testów - jak poszły? human całkiem dobrze, ale ten mat-przyr to przeholowali.. angielski był łatwiutki, więc jedyne co to martwię się wynikiem z mat-przyr, ale będzie co będzie! pozdrawiam :)
the Oracle of Style: Cieszę się bo takie było założenie. Miałam wyglądać poważnie mimo, że powaga to u mnie rzadkość..:)
OdpowiedzUsuńelegancko wyglądasz. ;))
OdpowiedzUsuń