piątek, 21 stycznia 2011

Sesja zimowa, czyli w czym mi najcieplej:)

Witam! Przepraszam za tak długą nieobecność, ale brak internetu (później również komputera) nieco utrudniał sprawę...:)
Także bez zbędnych wstępów przedstawiam Wam moje ulubione płaszcze zimowe.
Są najcieplejsze, najwygodniejsze i najbardziej kolorowe:)
Czerwony to mój szkolny faworyt. Żadnego innego płaszcza nie wyciągam tak szybko z malutkiej szatni, jaką mamy w szkole. Poza tym pasuje do większości moich ulubionych rzeczy. I najważniejsze: niewiele osób decyduje się na płaszcz w czerwonym kolorze. Na razie zaobserwowałam tylko dwie lub trzy ;P
Drugi natomiast ubieram wszędzie tam, gdzie nie zakładam czerwonego. Kino, zakupy, rodzinka - zawsze się sprawdza. Co w nim najbardziej lubię? Dwa rzędy guziczków, energetyzujący kolor i fakt, że to prawdziwy vintage! Moja sąsiadka znalazła go na strychu:D
Oczywiście, poza tymi dwoma perełkami, mam w szafie jeszcze kilka zimowych okryć wierzchnich, ale nie eksploatuję ich tak często, jak powyższe. Kiedyś je pokażę, ale to z jakimiś zestawami:)
A teraz... Ta da!





Ach ten mój pies, któremu zawsze się wydaje, że powinien być na zdjęciu...:P

Płaszcz czerwony: Sh (trochę go jednak przerobiłam, wcześniej sięgał za kolano)
Płaszcz szafirowy/niebieski/kobaltowy/granatowy (jak kto woli:): Vintage
Golf: no name
Spodnie: allegro
Buty: no name
Czapka "ruska": sh (właściwie to ona jest brata, ale "pożyczyłam")
Rękawiczki czerwone: no name (tym razem "pożyczyłam" od mamy)
Rękawiczki żółte + rękawiczki czarne: Sh (kupiłam je osobno, ale w zestawie robią większe wrażenie, którego niestety nie widać na zdjęciach, także jeszcze je kiedyś pokażę:)
Torebka: Sh
Kolczyki, które widać dopiero po powiększeniu zdjęcia: SH

10 komentarzy:

  1. co za roznorodnosc kolorystyczna! zazdroszcze.

    http://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobną czapę jak Ty na zdj. 1
    Fajny czerwony płaszczyk ;)

    pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny ten chabrowy płaszcz, tylko poduszki wypruj;)

    OdpowiedzUsuń
  4. lovely fashion! love the blue coat

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwurzędowiec super ;)Ten czerwony płaszcz też. I jaki masz ładny karmnik dla ptaków w ogródku :) A kostki mam z programu, na który kiedyś chodziłam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się ten chabrowy. :) Bo jednak widzę więcej czerwonych niż niebieskich.;d

    OdpowiedzUsuń
  7. zaintrygowała mnie nazwa bloga i weszłam;D świetny kolor płaszcza!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wielki powrót :) Już myślałam, że porzuciłaś swój blog. Sympatyczne fotki, ciekawe płaszcze, no i Wasyl :) Jak stwierdziła moja kumpela: "Wasylowi dobrze się wydaje - powinien być na każdym zdjęciu".

    OdpowiedzUsuń
  9. niebieski płaszczyk bardzo ladny !

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy