Na pożegnanie te zimnej pory roku założyłam bardzo ciepłe rękawiczki. Żeby się na sam koniec nie rozchorować;) Do tego czapka, którą wykonała mama mojej kumpelki i przypinka. Żeby było ciekawiej :)
Zdjęcia, dla odmiany robione własnoręcznie. Samowyzwalacz. Chyba 20 fotek zrobiłam,żeby wybrać jakiąś znośną:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz